O Keysi
Historia Keysi: To było pewno dnia... Pewien chłopak o imieniu Michał mnie przygarnął... Na początku był dla mnie miły... Lecz pewnego dnia bez powodu mnie uderzył... zaczynał kopać, bić... Nie dawał mi jedzenia... Musiałam spać na dworze... W zimowe noce błąkałam się po ulicach ... W Wigilie Mnie zaczą kopać i równiez nie dał jedzenia... Byłam cała połamana... Jak zaczęłam piszczeć on wziął mnie we worek, poszedł nad rzeke i mnie tam wrzucił.... Przeszłam całe cierpienie z bólem....
Dodaj nowy wpis